Według raportu opublikowanego przez Deutsche Welle, niemieckie przedsiębiorstwa coraz częściej decydują się na przeniesienie swojej produkcji za granicę.
Badanie przeprowadzone na grupie 133 firm działających w regionie wykazało, że ponad jedna piąta z nich, a dokładnie 22 proc., rozważa relokację działalności do Europy Środkowej i Wschodniej. Co więcej, aż 55 proc. ankietowanych przewiduje, że do 2030 roku rola gospodarcza tego obszaru znacząco wzrośnie, co czyni go atrakcyjnym miejscem dla nowych inwestycji.
Polska i Rumunia w centrum zainteresowania
Polska, będąca największą gospodarką w regionie Europy Środkowo-Wschodniej, jest najczęściej wybieraną destynacją dla niemieckich firm – decyzję o inwestycji tutaj podjęło 51 proc. przedsiębiorców. Na drugim miejscu znajduje się Rumunia, która zdobyła uznanie 43 proc. firm. Duże zainteresowanie budzi również Ukraina (41 proc.), mimo że kraj ten obecnie boryka się z wyzwaniami związanymi z rosyjską agresją i trwającym konfliktem zbrojnym.
Z raportu wynika, że aż 42 proc. firm zamierza rozpocząć inwestycje w Europie Środkowej i Wschodniej w ciągu najbliższych dwunastu miesięcy. Perspektywa długoterminowa również jest optymistyczna – w ciągu pięciu lat aż 56 proc. przedsiębiorstw planuje ulokowanie części swojej działalności w tej części kontynentu.
Co przyciąga niemieckie firmy?
Przedsiębiorcy wskazują kilka kluczowych czynników, które skłaniają ich do wyboru Polski, Rumunii czy Ukrainy jako nowych lokalizacji dla swoich zakładów. Najważniejszym z nich jest duży popyt na lokalnym rynku – ten aspekt podkreśliło 40 proc. respondentów. Istotnym czynnikiem jest również dostępność wykwalifikowanej kadry pracowniczej, co potwierdziło 37 proc. ankietowanych. Nie bez znaczenia pozostają także kwestie finansowe – niższe koszty pracy stanowią istotny argument dla 33 proc. firm, które szukają oszczędności i większej efektywności operacyjnej.
Ryzyka i wyzwania dla inwestorów
Mimo licznych korzyści związanych z przeniesieniem produkcji do Europy Środkowej i Wschodniej, niemieckie przedsiębiorstwa dostrzegają także zagrożenia wynikające z prowadzenia działalności w tych krajach. Największym problemem według ankietowanych jest ryzyko polityczne oraz brak stabilności i bezpieczeństwa – obawy w tej kwestii wyraziło aż 67 proc. respondentów.
Dodatkowo, 38 proc. firm wskazało na korupcję jako istotną barierę inwestycyjną, podczas gdy 31 proc. zwróciło uwagę na uciążliwe bariery biurokratyczne, które mogą utrudniać prowadzenie biznesu. Mimo tych wyzwań, Europa Środkowa i Wschodnia pozostaje atrakcyjnym kierunkiem dla firm szukających nowych możliwości rozwoju oraz optymalizacji kosztów.
Źródło: https://businessinsider.com.pl/wiadomosci/niemieckie-firmy-uciekaja-z-kraju-kierunek-polska-i-rumunia/5qg85dc